Sesja w dniu ślubu czy plener po weselu - które rozwiązanie wybrać?
Decyzja o tym, kiedy zrobić sesję ślubną, to jeden z tych dylematów, które mogą naprawdę wpłynąć na Wasz dzień ślubu i jakość zdjęć. Niektóre pary nie wyobrażają sobie wesela bez dwugodzinnego pleneru w promieniach zachodzącego słońca, inne wolą załatwić wszystko jednego dnia i nie wracać do tematu. Jeszcze inne wybierają kompromis - krótką sesję w dniu ślubu plus rozbudowany plener w innym terminie.
Prawda jest taka, że nie ma jednego idealnego rozwiązania. To, co sprawdzi się u Waszych znajomych, może u Was skończyć się katastrofą (albo odwrotnie). Dlatego warto przeanalizować wszystkie za i przeciw, zanim podejmiecie decyzję.
Sesja ślubna w dniu wesela - jak to wygląda w praktyce?
Kiedy mówimy o sesji w dniu ślubu, zazwyczaj chodzi o 1-2 godziny wydzielone specjalnie na zdjęcia w wybranej lokalizacji. Najczęściej odbywa się to między ceremonią a przyjęciem weselnym, choć niektóre pary decydują się na wyjście w trakcie wesela, najczęściej podczas tzw. złotej godziny.
Ile czasu faktycznie potrzeba na sesję w dniu ślubu?
Realistycznie? Minimum 90 minut, jeśli chcecie naprawdę różnorodne ujęcia. To obejmuje:
- Dojazd do lokalizacji - 15-30 minut w zależności od odległości
- Właściwa sesja - 45-60 minut czystego fotografowania
- Powrót na wesele - kolejne 15-30 minut
- Poprawki makijażu i fryzury - 10-15 minut
Jeśli planujecie sesję w parku czy lesie niedaleko sali weselnej, możecie zmieścić się w godzinie. Ale jeśli marzycie o zdjęciach na zamku, w górach czy nad jeziorem - śmiało zakładajcie 2-2,5 godziny całkowitej nieobecności na własnym weselu.
Najlepsze pory dnia na zdjęcia ślubne
Fotografowie niemal jednogłośnie wskazują na tzw. złotą godzinę - około godziny przed zachodem słońca. Światło jest wtedy miękkie, ciepłe i niezwykle fotogeniczne. W Polsce w zależności od sezonu to:
- Maj-sierpień: 19:00-20:30
- Wrzesień-październik: 17:00-18:30
- Listopad-luty: 15:00-16:30
- Marzec-kwiecień: 17:30-19:00
Druga opcja to tzw. błękitna godzina - tuż po zachodzie słońca, kiedy niebo nabiera intensywnie niebieskiego koloru. Daje to zupełnie inny, bardziej romantyczny klimat zdjęć.
Najgorsza pora? Południe i wczesne popołudnie (12:00-15:00), zwłaszcza w słoneczne dni. Twarde cienie pod oczami, zmrużone oczy, brak głębi - to nie są warunki, w których chcecie mieć zdjęcia na całe życie.
Zalety sesji w dniu ślubu
Wszystko załatwione jednego dnia - to chyba największy plus. Nie musicie planować kolejnego wyjazdu, rezerwować ponownie fryzjera i wizażysty, martwić się pogodą za miesiąc czy dwa. Masz suknię, makijaż, fryzurę - wykorzystujesz to maksymalnie i możesz odhaczyć temat.
Autentyczne emocje - zdjęcia z dnia ślubu mają w sobie coś wyjątkowego. Ta nerwowość, radość, wzruszenie - wszystko jest prawdziwe i świeże. Nie da się tego w pełni odtworzyć miesiąc później, nawet jeśli bardzo się postaracie.
Oszczędność finansowa - większość fotografów nie pobiera dodatkowej opłaty za sesję w dniu ślubu, bo i tak są już zarezerwowani na cały dzień. Osobny plener to często koszt 800-1500 zł dodatkowo.
Świeży wygląd - makijaż dopiero co zrobiony, fryzura trzyma się idealnie, suknia jeszcze nie ma plam. Po kilku godzinach wesela (a tym bardziej po całym dniu) to wszystko wygląda już zupełnie inaczej.
Wady sesji w dniu wesela
Presja czasowa - to najczęściej wymieniany minus. Wiecie, że goście czekają, że koktajl stygnie, że DJ już przygotował wejście. Ciężko się wtedy zrelaksować i cieszyć sesją. Niektóre pary czują się wręcz winne, że zostawiają gości samych.
Zmęczenie - dzień ślubu to maraton, nie sprint. O godzinie 18:00, kiedy światło jest idealne do zdjęć, Ty jesteś już po ceremonii, przywitaniu gości, pierwszych toastach. Może boleć Cię głowa od spinki, stopy od butów, a uśmiech może być już trochę wymuszony.
Ograniczenia lokalizacyjne - jeśli marzycie o sesji w konkretnym miejscu, które jest 100 km od sali weselnej, sesja w dniu ślubu odpada. Musicie wybierać lokalizacje w promieniu maksymalnie 20-30 minut jazdy.
Ryzyko pogodowe bez planu B - jeśli w dniu ślubu leje jak z cebra, nie macie drugiej szansy. Oczywiście można zrobić sesję pod parasolem (co potrafi wyglądać świetnie), ale jeśli marzyliście o zdjęciach w sukience rozwiewanej wiatrem na łące...
Mniej czasu dla gości - zwłaszcza jeśli przyjechali z daleka specjalnie na Wasze wesele. Dwugodzinna nieobecność pary młodej może być dla nich rozczarowaniem, szczególnie dla starszych członków rodziny.
Plener ślubny w innym terminie - co warto wiedzieć?
Sesja plenerowa po weselu (lub przed, choć to rzadziej praktykowane ze względu na pecha) to osobne wydarzenie, często organizowane kilka tygodni lub miesięcy po ślubie. Niektóre pary wybierają to rozwiązanie jako jedyne, inne traktują je jako dodatek do krótkiej sesji z dnia ślubu.
Ile czasu trwa osobny plener ślubny?
Tutaj macie pełną swobodę. Standardowe sesje plenerowe trwają 2-4 godziny, ale widziałam pary, które organizowały całodniowe wyjazdy w góry czy nad morze. Bez presji czasu możecie:
- Wybrać kilka różnych lokalizacji w ciągu jednej sesji
- Zrobić przerwę na kawę i odpoczynek
- Czekać na idealne światło bez stresu
- Zmienić stylizację (np. z eleganckiej sukni na bardziej casualową)
Typowy harmonogram sesji plenerowej wygląda tak:
- Przygotowania - 1-1,5 godziny (fryzjer, makijaż, ubranie)
- Dojazd do lokalizacji - 30 minut do 2 godzin w zależności od miejsca
- Sesja zdjęciowa - 2-3 godziny z przerwami
- Ewentualnie druga lokalizacja - dodatkowa godzina
Zalety osobnego pleneru
Zero presji i pośpiechu - to najważniejsza korzyść. Możecie poświęcić sesji tyle czasu, ile potrzeba. Jeśli fotograf widzi, że światło jest nieidealne, możecie poczekać pół godziny. Jeśli jesteście zmęczeni - zrobicie przerwę.
Wybór dowolnej lokalizacji - marzycie o zdjęciach w Tatrach? Nad Bałtykiem? W zabytkowym pałacu 200 km od domu? Nie ma problemu. Możecie nawet połączyć sesję z mini wyjazdem we dwoje.
Możliwość powtórki przy złej pogodzie - to ogromny plus. Jeśli w zaplanowany dzień pada, po prostu przesuwamy sesję. Niektórzy fotografowie oferują nawet dwa terminy w pakiecie, żeby mieć pewność idealnych warunków.
Lepsza kondycja fizyczna i psychiczna - jesteście wypoczęci, zrelaksowani, nie boli Was głowa od 200 uścisków i szpilki we włosach. Możecie skupić się wyłącznie na sobie i zdjęciach.
Możliwość eksperymentowania - chcecie zdjęcia w wodzie? W lesie o świcie? Z dymem kolorowym? Przy ognisku? Przy osobnej sesji możecie sobie pozwolić na więcej kreatywności, bo nie musicie martwić się o zniszczenie sukni na wesele czy spóźnienie się na tort.
Czas dla gości w dniu ślubu - możecie być z nimi od początku do końca wesela. Nikt nie czuje się zaniedbany, nie ma przestojów w harmonogramie.
Wady osobnego pleneru
Dodatkowy koszt - sesja plenerowa to zazwyczaj 800-2000 zł ekstra, w zależności od fotografa i lokalizacji. Do tego dochodzi często ponowny koszt fryzjera (200-400 zł) i wizażysty (150-300 zł). Jeśli wybieracie odległą lokalizację - doliczycie jeszcze nocleg i dojazd.
Kolejny dzień organizacji - musicie znowu coś zaplanować, zarezerwować, uzgodnić terminy. Dla niektórych par, które chcą jak najszybciej "zamknąć temat ślubu", to spory minus.
Brak świeżości emocji - miesiąc po ślubie, kiedy już wróciliście do normalności, może być trudniej wejść w ten ślubny nastrój. Zdjęcia mogą być technicznie perfekcyjne, ale braknie im tej autentycznej radości z dnia ślubu.
Ryzyko zmiany sylwetki - jeśli sesja jest kilka miesięcy po ślubie, suknia może nie pasować idealnie (w jedną lub drugą stronę). To częsty problem, o którym mało kto myśli przy planowaniu.
Problemy z wypożyczoną suknią - jeśli nie kupiliście sukni na własność, tylko wypożyczyliście, osobny plener może być niemożliwy lub bardzo kosztowny (kolejne wypożyczenie).
Kompromis - krótka sesja w dniu ślubu plus rozbudowany plener
Coraz więcej par wybiera rozwiązanie hybrydowe, które łączy zalety obu opcji. W dniu ślubu robią 30-45 minutową sesję (często tuż po ceremonii), żeby uchwycić te świeże emocje i mieć zdjęcia w pełnej stylizacji. A potem, bez pośpiechu, organizują 2-3 godzinny plener w wymarzonej lokalizacji.
Jak to wygląda w praktyce?
W dniu ślubu:
- 15:00 - ceremonia w kościele
- 15:45 - krótka sesja przy kościele lub w najbliższym parku (30-40 minut)
- 16:30 - przyjazd na wesele, przywitanie gości
- 17:00 - koktajl i czas z gośćmi
Dwa tygodnie później:
- Wyjazd w Bieszczady/nad morze/do wybranego miejsca
- Sesja 2-3 godzinną o złotej godzinie
- Możliwość zmiany stylizacji, eksperymentowania
To rozwiązanie ma sens szczególnie wtedy, gdy:
- Zależy Wam na zdjęciach ze świeżymi emocjami, ale też na kreatywnej sesji bez pośpiechu
- Wesele organizujecie zimą, a marzycie o zdjęciach w zieleni (plener możecie zrobić wiosną/latem)
- Chcecie mieć zdjęcia z gośćmi i rodziną z dnia ślubu, ale też tylko we dwoje w pięknej scenerii
- Macie budżet na oba rozwiązania
Jak zaplanować sesję w dniu ślubu, żeby nie zwariować?
Jeśli decydujecie się na sesję w dniu wesela, kluczem jest dobre zaplanowanie i realistyczne oczekiwania. Oto konkretne wskazówki:
Wybierzcie lokalizację blisko
Maksymalnie 15-20 minut jazdy od miejsca ceremonii lub sali weselnej. Każda dodatkowa minuta w trasie to minuta mniej na zdjęcia i więcej stresu. Dobrze sprawdzają się:
- Park miejski w okolicy kościoła
- Ogród botaniczny
- Zabytkowy rynek lub stara część miasta
- Las lub łąka przy drodze do sali weselnej
- Teren wokół sali weselnej (wiele sal ma piękne ogrody)
Zaplanujcie bufor czasowy w harmonogramie
Jeśli sesja ma trwać godzinę, zarezerwujcie w harmonogramie wesela 90 minut. Zawsze coś się opóźni - ceremonia, przebieranie świadkowej, znalezienie dobrego miejsca parkingowego.
Poinformujcie gości
Komunikat w zaproszeniach lub na stronie ślubnej typu "Po ceremonii para młoda będzie nieobecna przez około godzinę na sesji zdjęciowej. W tym czasie zapraszamy na koktajl i poczęstunek" załatwia sprawę. Goście wiedzą, czego się spodziewać i nikt się nie denerwuje.
Zadbajcie o gości podczas Waszej nieobecności
To kluczowe. Goście nie powinni się nudzić. Sprawdzi się:
- Bogaty koktajl z alkoholem i przekąskami
- Muzyka w tle (DJ lub playlist)
- Strefa relaksu z wygodnymi siedziskami
- Gry ogrodowe (jeśli wesele w sezonie)
- Kącik dla dzieci
Weźcie ze sobą niezbędnik
Świadkowa lub świadek powinni mieć przy sobie:
- Chusteczki i tampony do makijażu
- Szpilki zapasowe do włosów
- Wodę (zwłaszcza latem)
- Batonik energetyczny
- Spray do utrwalania makijażu
- Dezodorant
Zaufajcie fotografowi
Doświadczony fotograf ślubny wie, jak maksymalnie wykorzystać czas. Jeśli mówi "tutaj będzie idealne światło za 10 minut", wierzcie mu. Jeśli sugeruje rezygnację z trzeciej lokalizacji, bo nie zdążycie - posłuchajcie.
Jak zorganizować plener po weselu krok po kroku?
Osobna sesja plenerowa wymaga nieco więcej planowania, ale daje też więcej możliwości. Oto praktyczny przewodnik:
Wybór terminu
Najlepiej 2-6 tygodni po ślubie. Dlaczego?
- Jesteście jeszcze w ślubnym nastroju
- Suknia prawdopodobnie jeszcze pasuje
- Nie zdążyliście zapomnieć, jak się w niej poruszać
- Fotograf ma jeszcze świeże wspomnienia z Waszego ślubu i wie, co działa
Unikajcie terminów tuż przed wakacjami (może być problem z dostępnością fryzjera) i w środku sezonu weselnego (fotograf może być zajęty w weekendy).
Wybór lokalizacji
Tutaj macie pełną swobodę. Popularne opcje to:
Góry - Tatry, Bieszczady, Karkonosze. Dramatyczne tła, piękne widoki. Minusy: uzależnienie od pogody, czasem trudny dojazd w sukni ślubnej.
Morze - plaża o wschodzie lub zachodzie słońca to klasyka. Pamiętajcie o wietrznej pogodzie (może być problem z fryzurą) i piasku wszędzie.
Zabytkowe pałace i zamki - eleganckie, ponadczasowe. Sprawdźcie wcześniej, czy można robić tam sesje (niektóre miejsca wymagają zgłoszenia lub opłaty).
Lasy i łąki - romantyczne, naturalne. Najlepiej wiosną (kwitnące drzewa) lub jesienią (złote kolory).
Miasta - stare rynki, uliczki, architektura. Świetne na sesje miejskie, ale pamiętajcie o tłumach turystów.
Przygotowania
Suknia - jeśli była wypożyczona, musicie albo kupić własną, albo wynająć ponownie. Jeśli kupiona - sprawdźcie przed sesją, czy nadal pasuje. Oddajcie ją do pralni przed sesją, jeśli była już noszona.
Fryzura i makijaż - możecie powtórzyć styl z dnia ślubu lub wybrać coś nowego. Jeśli sesja jest w plenerze (wiatr, wilgoć), wybierzcie fryzurę, która to wytrzyma. Luźne fale często wyglądają lepiej niż sztywny kok.
Garnitur - pan młody ma łatwiej. Ten sam garnitur, ta sama koszula. Ewentualnie można zmienić krawat lub muszkę dla odmiany.
Obuwie - jeśli planujecie sesję w terenie, weźcie zapasowe buty do chodzenia. Szpilki na leśnej ścieżce to przepis na katastrofę.
Dzień sesji
Zaplanujcie harmonogram z zapasem czasu:
- Śniadanie (nie na czczo!)
- Fryzjer i makijaż - 1,5 godziny
- Ubranie się - 30 minut (suknia ślubna to nie dres, potrzeba czasu)
- Dojazd z zapasem - dodajcie 30% do czasu z Google Maps
- Sesja - 2-3 godziny z przerwami
Weźcie ze sobą:
- Wodę i przekąski
- Kosmetyki do poprawek
- Wygodne buty na zmianę
- Koc do siedzenia (jeśli planujecie zdjęcia na trawie)
- Powerbank do telefonu
- Parasolkę (na wszelki wypadek)
Kwestie finansowe - ile to wszystko kosztuje?
Realnie rzecz biorąc, oto orientacyjne koszty w 2025 roku:
Sesja w dniu ślubu
Zazwyczaj wliczona w pakiet fotografa, więc koszt dodatkowy: 0 zł
Ale pamiętajcie, że płacicie za:
- Czas fotografa w dniu ślubu - 2500-6000 zł (w zależności od doświadczenia)
- Transport do lokalizacji sesyjnej - czasem doliczane osobno, 200-500 zł
Osobny plener ślubny
Fotograf: 800-2000 zł za 2-3 godziny sesji
Fryzjer: 200-400 zł
Makijaż: 150-300 zł
Wypożyczenie sukni ponownie (jeśli nie masz swojej): 300-800 zł
Transport: 200-1000 zł w zależności od odległości
Nocleg (jeśli daleko): 200-500 zł
Łącznie: 1850-5000 zł
Wariant hybrydowy
Krótka sesja w dniu ślubu (wliczona) + plener: 1850-5000 zł (jak wyżej)
Niektórzy fotografowie oferują pakiety z plenerem w obniżonej cenie (np. plener za 50% ceny standardowej, jeśli robili Wasz ślub). Warto pytać o takie opcje przy negocjacjach.
Pytania, które warto sobie zadać przed decyzją
Zanim zdecydujecie, przejdźcie przez tę listę pytań. Wasze odpowiedzi pokażą, które rozwiązanie jest dla Was lepsze.
Dotyczące osobowości i preferencji
- Czy jesteście osobami, które łatwo się stresują i denerwują presją czasu?
- Jak ważne są dla Was zdjęcia w porównaniu do czasu spędzonego z gośćmi?
- Czy lubicie być w centrum uwagi przez dłuższy czas?
- Jak szybko się męczycie fizycznie i psychicznie?
- Czy jesteście perfekcjonistami, którzy będą żałować, jeśli zdjęcia nie będą idealne?
Dotyczące logistyki
- Jaki macie budżet na fotografię ślubną?
- Czy w okolicy miejsca ślubu/wesela są ładne lokalizacje na sesję?
- O której godzinie planujecie ceremonię? (To wpływa na dostępność dobrego światła)
- Jak długo trwa dojazd między kościołem a salą weselną?
- Czy suknia jest Wasza, czy wypożyczona?
Dotyczące gości i wesela
- Czy przyjechali z daleka i widzicie ich rzadko?
- Jak ważna jest dla Was obecność przy każdym momencie wesela?
- Czy macie plan na zagospodarowanie gości podczas Waszej nieobecności?
- Czy ktoś z ważnych dla Was osób jest w starszym wieku/choruje i może nie być w stanie przyjechać na osobny plener?
Realne historie - co wybrały inne pary i czy żałują?
Czasem najlepiej uczyć się na cudzych doświadczeniach. Oto kilka prawdziwych historii:
Kasia i Michał - sesja tylko w dniu ślubu
"Wzięliśmy ślub w październiku, ceremonia była o 15:00. Fotograf zasugerował, żebyśmy wyszli na sesję około 16:30, żeby złapać złotą godzinę. Pojechaliśmy do parku 10 minut od sali, sesja trwała godzinę. Byliśmy z powrotem na weselu przed pierwszym tańcem. Nie żałujemy - zdjęcia są piękne, a nie stresowaliśmy się, że goście czekają zbyt długo. Jedyny minus - pod koniec sesji byłam już zmęczona i widać to na niektórych zdjęciach. Ale ogólnie super decyzja."
Ania i Tomek - tylko plener po weselu
"W dniu ślubu zrobiliśmy tylko podstawowe zdjęcia przy kościele, max 20 minut. Miesiąc później pojechaliśmy w Bieszczady na dwudniowy wyjazd z fotografem. Była to najlepsza decyzja ever. Zdjęcia są niesamowite, mieliśmy czas na wszystko, zmieniliśmy trzy lokalizacje. W dniu ślubu mogliśmy skupić się na gościach i zabawie. Kosztowało nas to extra 3000 zł (fotograf, nocleg, dojazd), ale było warto. Jedyny problem - suknia była trochę luźniejsza niż miesiąc wcześniej, bo schudłam ze stresu po ślubie."
Magda i Piotr - wariant hybrydowy
"Wzięliśmy ślub zimą, ale marzyliśmy o zdjęciach w zieleni. W dniu ślubu zrobiliśmy 30-minutową sesję w eleganckiej lokalizacji miejskiej - wyszło bardzo stylowo, zimowo. A w maju pojechaliśmy nad jezioro na sesję plenerową. Mamy dwa totalnie różne zestawy zdjęć i kochamy oba. Było drożej, ale dla nas te zdjęcia to inwestycja na całe życie."
Ola i Bartek - żałują decyzji
"Zdecydowaliśmy się na dwugodzinną sesję w dniu ślubu w lokalizacji 40 minut od sali. Było pięknie, zdjęcia super, ale... goście byli niezadowoleni. Moja babcia mówiła potem, że przyjechała 300 km, żeby nas zobaczyć, a my zniknęliśmy na pół wesela. Koktajl się skończył, ludzie się nudzili. Gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym max 45 minut blisko sali albo osobny plener w innym terminie."
Kompromisy i nietypowe rozwiązania
Nie musicie wybierać tylko jednej opcji w standardowej formie. Oto kilka kreatywnych rozwiązań, które sprawdziły się u innych par:
Sesja narzeczeńska zamiast plenerowej
Niektóre pary robią rozbudowaną sesję narzeczeńską w wymarzonej lokalizacji (góry, morze, zagranica) i traktują ją jako swoją główną sesję plenerową. W dniu ślubu robią tylko dokumentację wydarzenia. To rozwiązanie dla osób, które nie czują się komfortowo w centrum uwagi przez cały dzień.
Trash the dress
Sesja "zniszcz suknię" po weselu - wchodzicie do wody, biegacie po błocie, robicie szalone rzeczy. Dla par, które chcą mieć nietypowe, odważne zdjęcia i nie planują przechowywać sukni. Uwaga - to naprawdę niszczy suknię, więc tylko jeśli jesteście na to gotowi!
Sesja o wschodzie słońca w dniu ślubu
Zamiast sesji między ceremonią a weselem, niektóre pary wstają o 4 rano w dniu ślubu i robią sesję o wschodzie. Piękne światło, zero ludzi w tle, spokój. Potem wracają, śpią 2-3 godziny i zaczynają normalny dzień ślubu. Wymaga to stalowych nerwów i dobrej kondycji, ale zdjęcia bywają spektakularne.
Dwie mini-sesje w dniu ślubu
Jedna po ceremonii (15-20 minut) i druga podczas wesela o złotej godzinie (20-30 minut). Łącznie niewiele czasu, ale dwa różne klimaty zdjęć. Działa, jeśli macie ładne miejsca blisko sali weselnej.
Praktyczne wskazówki od fotografów ślubnych
Rozmawiałam z kilkorgiem doświadczonych fotografów. Oto ich najważniejsze rady:
"Nie planujcie sesji w południe"
"Najczęstszy błąd to ceremonia o 13:00 i sesja zaraz po niej. Światło jest wtedy najgorsze - twarde, płaskie, brzydkie cienie. Jeśli musicie mieć ceremonię w południe, zróbcie sesję wieczorem albo rano przed ślubem." - Ania, fotograf z 8-letnim doświadczeniem
"Godzina to absolutne minimum"
"Pary często myślą, że 30 minut wystarczy. Nie wystarczy. Potrzebujemy czasu na dojazd, znalezienie dobrych miejsc, złapanie naturalnych momentów. Jeśli chcecie różnorodnych zdjęć, planujcie minimum godzinę czystej sesji, nie licząc dojazdów." - Marcin, fotograf ślubny
"Zaufajcie nam w kwestii lokalizacji"
"Często pary mają wymarzone miejsce z Instagrama, ale ono jest 50 km od sali i w rzeczywistości nie wygląda tak dobrze. My znamy lokalne miejsca, które dają równie dobre efekty i są blisko. Warto posłuchać sugestii." - Kasia, fotograf
"Osobny plener daje więcej kreatywności"
"W dniu ślubu jesteśmy ograniczeni czasem, pogodą, stanem pary. Na osobnym plenerze możemy eksperymentować, czekać na idealne światło, zmieniać lokalizacje. Różnica w jakości i różnorodności zdjęć jest naprawdę widoczna." - Tomek, fotograf
Jak pogodzić oczekiwania pary i rodziny?
Częsty problem: Wy chcecie dwugodzinną sesję w górach, rodzice mówią, że to brak szacunku dla gości. Albo odwrotnie - rodzice nalegają na sesję, a Wy chcecie być z gośćmi. Jak to rozwiązać?
Komunikacja z wyprzedzeniem
Powiedzcie rodzicom i gościom z wyprzedzeniem, jaki macie plan. Nie jako pytanie "czy możemy?", ale jako informację "będziemy nieobecni od 16:00 do 18:00 na sesji". Większość ludzi zaakceptuje to, jeśli będą przygotowani.
Zadbajcie o komfort gości
Jeśli wiecie, że będziecie nieobecni, zadbajcie o to, żeby goście mieli co robić. Dobry koktajl, muzyka, wygodne miejsce do siedzenia - to minimum. Możecie też poprosić świadków, żeby "pilnowali" gości w Waszej nieobecności.
Kompromis czasowy
Zamiast dwóch godzin zróbcie godzinę. Zamiast dalekiej lokalizacji wybierzcie bliską. Czasem małe ustępstwo załatwia sprawę i wszyscy są zadowoleni.
Osobny plener jako rozwiązanie
Jeśli naprawdę zależy Wam na rozbudowanej sesji, ale nie chcecie opuszczać gości - osobny plener to idealne rozwiązanie. W dniu ślubu jesteście z rodziną, a swoją sesję marzeń robicie w spokoju później.
Najczęstsze błędy i jak ich unikać
Zbyt optymistyczny harmonogram
"Ceremonia o 15:00, sesja 15:30-16:30, wesele o 17:00" - to nie zadziała. Ceremonia prawie zawsze się opóźnia, dojazd zajmuje więcej czasu niż myślicie, sesja też się przeciąga. Dodawajcie bufory czasowe wszędzie.
Ignorowanie pogody
Jeśli prognoza mówi o ulewie, a Wy upieracie się przy sesji na łące - skończy się to rozczarowaniem. Miejcie plan B (zadaszenie, piękne wnętrze, parasole) albo bądźcie gotowi przełożyć sesję.
Niewygodne buty na całą sesję
Szpilki wyglądają pięknie, ale po 20 minutach chodzenia po trawie będziecie tego żałować. Weźcie wygodne buty na zmianę i zakładajcie szpilki tylko do konkretnych ujęć.
Brak jedzenia i picia
Zwłaszcza latem, sesja w pełnym słońcu bez wody to przepis na omdlenie. Zawsze miejcie przy sobie wodę, a jeśli sesja jest długa - też jakąś przekąskę.
Zbyt wiele lokalizacji
"Chcemy zdjęcia w parku, na moście, przy jeziorze i na starówce" - w godzinę to się nie zmieści. Lepiej dwie lokalizacje dobrze wykorzystane niż cztery po 10 minut każda.
Podsumowanie - która opcja dla kogo?
Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, oto moje rekomendacje:
Sesja w dniu ślubu sprawdzi się, jeśli:
- Macie ograniczony budżet
- Chcecie mieć wszystko załatwione jednego dnia
- W okolicy jest ładna lokalizacja (max 20 minut jazdy)
- Nie stresujecie się presją czasu
- Goście są samodzielni i nie będą się nudzić przez godzinę
- Wesele zaczyna się późnym popołudniem lub wieczorem
- Zależy Wам na autentycznych emocjach na zdjęciach
Osobny plener to dobry wybór, gdy:
- Marzycie o konkretnej, dalekiej lokalizacji
- Chcecie mieć czas na kreatywne, nietypowe zdjęcia
- Łatwo się stresujecie i potrzebujecie spokoju
- Goście przyjechali z daleka i chcecie być z nimi cały czas
- Macie budżet na dodatkowe koszty (1500-3000 zł)
- Bierzecie ślub zimą, a chcecie zdjęcia w zieleni
- Jesteście perfekcjonistami i zależy Wam na idealnych warunkach
Wariant hybrydowy dla tych, którzy:
- Chcą i jedno, i drugie
- Mają większy budżet
- Zależy im na różnorodności zdjęć
- Chcą uchwycić emocje dnia ślubu, ale też mieć spokojną sesję
Ostatecznie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Wasze wesele, Wasze zdjęcia, Wasza decyzja. Najważniejsze, żeby była przemyślana i dopasowana do Was, a nie do tego, co robią inni lub co mówią rodzice. Zdjęcia zostaną na całe życie - niech będą takie, jakie Wy chcecie.
I pamiętajcie - niezależnie od tego, którą opcję wybierzecie, najważniejsze jest to, żebyście byli szczęśliwi i autentyczni. Najpiękniejsze zdjęcia ślubne to te, na których widać prawdziwą miłość i radość, nie idealne ustawienie czy lokalizację.